atrament
toczy się odcięta głowa …
toczy się odcięta głowa …
czerwona podszewka naszych ciał …
zmierzch zagląda przez zasłony …
jestem zamkniętym obiegiem nocy …
trzepocze różowa ryba świtu …
dźwięczy sopran księżyca ciepły …
napełniam się fioletowym dymem …
reflektor księżyca oświetla bezwiedny …
nad nami granat przyszyty …
w ciepłą grudniową nockażdy …