tropię różę
trzepocze jak motyl
jest coraz wyżej
odległość ma jej zapach
wplatam we włosy głóg i liście dębu
staję u twoich leszczynowych bram
uzbrojona w kwiat maku
pulsuje mgła
wschodzi ziemia
zaglądamy przez okno księżyca
tropię różę
trzepocze jak motyl
jest coraz wyżej
odległość ma jej zapach
wplatam we włosy głóg i liście dębu
staję u twoich leszczynowych bram
uzbrojona w kwiat maku
pulsuje mgła
wschodzi ziemia
zaglądamy przez okno księżyca