pełen światła
kielich niedzielnego poranka
na placu szkockiego miasteczka
zapach kawy i smażonego boczku
śmiejące się psy
rudziki i gile
kiedyś postacie z bajek
teraz codzienność
w tajemniczych ogrodach łagodnych dni
widzę tylko twoją dłoń
i kawałek nieba