reflektor księżyca oświetla
bezwiedny teatr
naszych śpiących dłoni
cisza sypie się na rzęsy

nad nami wytyczone trasy
którymi wędrują srebrni giganci

roztopione gwiazdy
rozcieram językiem
po podniebieniu

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *