cząsteczki
prawdziwe duchy
przechodzą przez nas i biegną dalej
strumień perląc się wpływa w kamienne misy
różowe od zachodu słońca owce
katedry jak przedwieczne istoty
na ich żebrach złote guzy
owsiane mleko babiego lata
chłód wirydarza
poczuć to oddzielnie by po chwili
poczuć to wszystko naraz