tutejsza Beatrycze nie wygląda przyjaźnie
złe tatuaże, złe zęby
przekrzywiona peruka
szczur przeciął moją drogę z głośnym śmiechem
smak szarości w ustach
biegnę
rzucam za siebie sznur korali
chustkę
grzebień
w nic się nie zmieniają
na spękany asfalt
spada popiół